Grom Lipowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Zegar

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 51, wczoraj: 555
ogółem: 1 470 777

statystyki szczegółowe

Aktualności

Niezwykle udany rewanż!

  • autor: Junak1000, 2015-04-14 17:46

W sobotę 11 kwietnia zmierzyliśmy się w meczu ligowym z drużyną ŁKS Łochów. Mając w pamięci przegraną z rundy jesiennej 1-2 w meczu wyjazdowym, do rewanżu na naszym boisku przystąpiliśmy bardzo skoncentrowani i zmobilizowani.

Mecz rozpoczął się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Wszystko za sprawą przytomności arbitrów liniowych, którzy zamiast na Okopową wybrali się szukać naszego boiska w Lipowie. Zwiedzili okoliczne lasy, zobaczyli dom Sołtysa i nadrabiając trzydzieści parę kilometrów wrócili do Warszawy. Tu czekały na nich już dawno rozgrzane zespoły, delegat to spraw bezpieczeństwa, mini oddział policji, kibice – jednym słowem oprawa godna meczu ekstraklasy.

Mecz zaczął się od naszych ataków. Od razu próbowaliśmy przejąć inicjatywę i kontrolować wydarzenia na boisku. Łochów schowany głęboko na własnej połowie, starał się wykorzystać w grze obronnej wszystkich swoich zawodników. Nie ułatwiało to naszym zawodnikom konstruowania akcji ofensywnych, jednak od początku mieliśmy swoje szanse.

Najpierw Mateusz Kosowski po indywidualnej akcji podał do Jacka Kaczorka, jednak strzał tego drugiego nieco za lekki. Za chwilę dośrodkowanie Kosy, próbował głową wykończyć Mariusz Szymaniak, ale piłka minimalnie minęła bramkę gości. Graliśmy bardzo mądrze i pewnie w obronie, co powodowała, że Łochów nie mógł się przedrzeć pod nasze pole karne. Również w środku boiska zdominowaliśmy gości. Wszystko wskazywało, że mecz mamy pod kontrolą i pozostaje kwestią czasu, kiedy zaczniemy zdobywać bramki.

Jednak nastała 12 minuta. Przypadkowa akcja gości, piłka wrzucona w nasze pole karne, tam pewnie interweniuje nasz obrońca Maciej Glaubert, który wybija piłkę głową na rzut rożny w stykowej sytuacji. W tym momencie z impetem wpada na niego zawodnik gości uderzając siłą rozpędu twarzą w jego czoło. Sędzia zamiast podyktować rzut rożny(wyglądało na przypadkowe zderzenie głowami w walce o piłkę, której dotknął tylko Maciek) dyktuje rzut karny dla Łochowa!!!

Skandal – inaczej nie można określić tej decyzji. W tej sytuacji nie zareagował również arbiter liniowy, który był blisko całej sytuacji i mógł wspomóc decyzję sędziego głównego. Niestety arbitrzy liniowi zachowywali się przez resztę meczu tak, jakby jeszcze nie wrócili z wycieczki do Lipowa i podjęli jeszcze kilka bardzo kontrowersyjnych decyzji. Do wykonania rzutu karnego podszedł zawodnik gości i strzelił w słupek! Sytuacja ta podziałała na naszych zawodników jak płachta na byka. Zaczęliśmy mocno walczyć i próbowaliśmy zdominować rywala. Kilka pewnych interwencji w obronie zaliczył Maciek Glaubert, w środku pomocy widoczny był bardzo Robert Nowak, nieźle „szarpał” co chwila na skrzydle Kosa.

Nastała 29 minuta. Kaczorek przedarł się prawym skrzydłem, podał po ziemi do Mańka a ten płaskim, pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości 1-0. Staraliśmy się iść za ciosem i mieliśmy jeszcze swoje sytuacje w tym meczu. Dwa razy głową strzelał Maniek, ale minimalnie chybiał. Piękny techniczny strzał oddał Kaczy, ale ładna interwencja bramkarza uchroniła gości od wyższej porażki. W tej części gry strzeliliśmy jeszcze jedną bramkę, ale sędzia odgwizdał kontrowersyjnego spalonego, bo bardzo spóźnionej reakcji sędziego liniowego.

Na przerwę schodziliśmy przy prowadzeniu 1-0, ale ze świadomością, że ten mecz nie jest jeszcze rozstrzygnięty, bo każda błędna decyzja słabo w tym meczu spisujących się sędziów, może zmienić losy meczu.

Początek drugiej połowy miał zupełnie inny przebieg. Sędziowie popełniali tak niezrozumiałe decyzje m.in. dotyczące fauli czy pozycji spalonych, że mecz zrobił się bardzo nerwowy. Mimo, że mieliśmy swoje akcje, to cały czas nie mogliśmy być pewni wyniku. Sędziowie sprawiali wrażenie, jakby by widzieli inny mecz niż my, i kilka razy pomylili się bardzo na naszą niekorzyść. Zgodnie z naszą zasadą nie oglądaliśmy się jednak na to, co działo się „obok” tylko robiliśmy swoje i dążyliśmy do strzelania kolejnych goli, które zapewnią nam spokojne trzy punkty.

W naszej drużynie zaczęli pojawiać się zawodnicy rezerwowi. Po raz pierwszy w tej rundzie na boisku zameldował się Adam Bassina Djato, który ostatnio częściej niż na boisku widywany był na planie popularnego serialu ”Na dobre i na złe”. Serialowy „Mamutu” ożywił naszą grę ofensywną i od razu starał się być bardzo aktywny. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po wspaniałej akcji całego naszego zespołu, Adaś przytomnie zachował się w polu karnym i technicznym strzałem pokonał bramkarza gości 2-0!

W naszych szeregach nastąpiła kolejna zmiana i na boisku zameldował się Maciej Zawitaj. Popularny Drogba, pokazał w tym meczu, że nie przez przypadek nosi taki przydomek. Był nie do zatrzymania dla zawodników gości i co chwila konstruował akcje ofensywne. Nie trzeba było długo czekać na efekty. Drogba przeprowadził bowiem najładniejszą akcję meczu. Przyjął piłkę przed polem karnym gości, przerzucił piłkę nad jednym obrońcą gości, okiwał niemal w miejscu dwóch kolejnych i spokojnym technicznym strzałem pokonał bramkarza gości 3-0! Rewelacyjna akcja i świetne wykończenie!

Ale to nie koniec popisów Drogby. Po chwili przeprowadził kolejny rajd, krótkimi podaniami z Adasiem rozmontowali obronę gości i Adaś z najbliższej odległości podwyższył na 4-0! Co za akcja naszych rezerwowych. Jakby tego było mało- to nie był koniec ich popisów. Niedługo potem swoją trzecią bramkę w tym meczu zdobył Adaś. 5-0 i klasyczny hat-trick Bassiny, z którym obrońcy gości nie mogli sobie w ogóle poradzić. W tej części meczu mieliśmy jeszcze inne okazje. Bardzo ambitnie, grał nasz wychowanek Kuba Matusiak, który pojawił się na boisku na ostatnie kilkanaście minut i był blisko zdobycia bramki. Strzeliliśmy jeszcze jednego gola, ale nikogo tego dnia nie dziwił już kolejny spalony…

5-0 koniec meczu! Konsekwentnie robimy swoje i zdobywamy kolejne punkty. Mecz ten nie był jednak łatwy. Za sprawą sędziów był bardzo nerwowy i nie mogliśmy być spokojni przez dłuższy czas o jego końcowy wynik. Na szczęście bardzo dobre i trafione zmiany dokonane przez naszego trenera, zapewniły nam bezpieczne odskoczenie od rywala i zachowanie drugiej pozycji w tabeli.

 

Grom Lipowo - ŁKS Łochów 5:0
   Bramki: Mariusz Szymaniak 30, Bassina Djato 65, 80 i 85, Maciej Zawitaj 70
   Sędziował: Artur Ciecierski (Warszawa)
   Widzów: 30
   Grom: Śliwiak - Glaubert, Cichmiński, Gnoiński, Warmiak, Kosowski, Nowak, Pawłowski (72 Zawitaj), Cimochowski (46 Orzechowski), Kaczorek (78 Matusiak), Szymaniak (57 Djato)
   ŁKS:  brak danych

 

Autor: Rafał J.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [645]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Reklama

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Victoria II SulejówekGrom Lipowo
Victoria II Sulejówek 0:5 Grom Lipowo
2015-06-07, 17:00:00
     
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 28
Bóbr Tłuszcz 4:1 Józefovia Józefów
PKS Radość 4:0 ŁKS Łochów
Mewa Krubin 1:8 Drukarz Warszawa
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki 4:2 Sokół Serock
Legion Warszawa 2:0 Vulcan Wólka Mlądzka
Bór Regut 2:3 Legionovia II Legionowo
Victoria II Sulejówek 0:5 Grom Lipowo
Dolcan II Ząbki 0:3 Dąb Wieliszew

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 29
Dolcan II Ząbki - Bóbr Tłuszcz
Mewa Krubin - Dąb Wieliszew
Drukarz Warszawa - Victoria II Sulejówek
Legionovia II Legionowo - Legion Warszawa
Vulcan Wólka Mlądzka - PKS Radość
ŁKS Łochów - Świt II Nowy Dwór Mazowiecki
Sokół Serock - Józefovia Józefów
Grom Lipowo - Bór Regut

Najnowsza galeria

Artykuły prasowe sezon 2014/2015
Ładowanie...